Archiwum maj 2004


Co o tym myśleć?
28 maja 2004, 22:40

Pytanie za pytaniem...i co? i nic! tylko wielkie zastanowienie...brak odpowiedzi.Czlowiek cichy, skryty i może troszke peszący się. Wogóle inny charakter...a ja też bezmyślna malpa, wiem że sie niczego nie dowiem ale brne dalej. Czemu? Bo ja chce mieć wszystko podane na tacy- wprost! Rozgryzać też go nie bede na sile, może (ale to może) sam sie otworzy...a tak mówiąc do siebie: po woli ciemnoto!!! Za szybko...? też tak sądze...miesiąc...jeju...ja naprawde nie jestem taka...czemu nie koncze zdań? Wszystko co osobiste pozostawiam sobie...co jak co trzeźwo jeszcze patrze na świat...blagam umacniajcie mnie w tym ;)

Rozkmina
23 maja 2004, 22:50

Rozkmina, hehe taką ksywe ma moja kumpela (bo wszystko rozkminia) Ja dziś też rozkminiam o co czlowiekowi biega...jeszcze facetowi...to ci dopiero...Troszke sie speszyl jak go naciskalam,żeby mi coś powiedzieć...w końcu obiecal ;] Nie ma to jak dotrwac do celu.Ponarzekalam, postękalam i wyrzucil tych pare kontrowersyjnych slów...hehe żeby tylko...(kontrowersyjne dla niego) Chyba myslal że go pogryze...ale obeszlo sie...przynajmniej wyrzucil tych pare slów...a ja ciemna sie czegoś dowiedzialam ;) ale faza...a nota tymbardziej ;)

;>
18 maja 2004, 20:58

Czytalam tego bloga i za dużo imprez opisalam...jeju co sie ze mną dzieje...teraz notki będą troszke z życia wzięte...pozamulam...a jest nad czym...

Zrobil sie ze mnie maxymalny leń...to ci dopiero...jeszcze tak nie mialam. Nie moge sie do niczego porządnie przylożyć...chyba czekam na te wakacje. Szkole ostatnio zlewam bo jak? przecież są ważniejsze sprawy na glowie...Zamartwiam sie kumpelą bo dziewczyna ma problems. Kurde a kto ich nie ma? Najlepiej to ja bym przespala caly dzień i wszystko miala gdzieś. Ale jednak jestem potrzebna, przynajmniej tak czuje. To bardzo mile jak ci ludzie ufają. Jestem poważną osobą i takie rzeczy "wkladam na najwyższą pólke". A tak w ogóle nie czuje sie samotna. Czy ktoś wierzy w to? Jestem happy ;) Nie ma to jak niezależność ;) Zaczyna mi sie to podobać...

Dzień pełen wrażeń?
17 maja 2004, 19:46

hmmm....starzy wyjechali...wolna chata...czyli zachodzi opcja "porozrabiać" Tak tak Justa już coś wymyślila...a mialo byc tak pięknie...melanżyk sie zapowiadal...a tu checa...jedziemy do klubu. Wpadl Kamil z Patrykiem i Aguś i rozpracowywaliśmy litra na 5 ;) Spox nikt sie nie spil. Nawet braciaka nie upilam hehe. W czwórke pojechaliśmy do paragrafca, no w piątke bo Laura sie doczepila po drodze i wylądowaliśmy tam gdzie planowalismy. Muza jakoś mi nie przypasowala...ale za to jakie śmiechy byly...szczególnie z Finca ;) Nie ma to jak tańczyć do Dj-a. Spotkalam troszke znajomych: a to Omleta, a to Kamilka z Kubusiem...zamiast tańczyć to ja gadalam hehe. Powrót 4 rano...jeszcze u mnie na chacie zrobilysmy sobie tosty...a potem pierdolenie o Szopenie...nikt nie chcial by wiedzieć o czym...(tylko sie za glowe zlapać)

Chandra
08 maja 2004, 19:22

Chandra,chandra,chandra...tak tak coś mnie takiego natknęlo...biole zawalilam...już nie mówie ile nad nią ślęczalam...szkoda gadać...z angola laske zarobilam za ucieczke...powolutku ocenki sie walą...dobra nie doluje sie już ocenami, bo przecież nie to jest najważniejsze...wiem ile ja umiem i na ile mnie stać...Kurde jeszcze ta pogoda...dobitna...Dziś zdalam sobie sprawe że jestem Kamilka dobra rada...Ja tu sie wypowiadam na jakieś tematy chociaż sama nie mam pojęcia o nich, a ludzie jeszcze mnie sluchają i myślą że mam racje...pojebana sprawa...ale nota ;/