Archiwum 29 grudnia 2003


Święta
29 grudnia 2003, 12:43

Święta jak święta...znaczy już po świętach hehe. No byla Wigilia byly prezenty ale brak rodziny. Cala rodzinka kurka wodna na Mazurach ;(  No ale sie nie nudzilam aż za bardzo. Przeczytalam 2 lekturki i jeszcze jedna po angielsku mi zostala (największa harówa). Nocką bylam na Pasterce. Znaczy sie tam nie trafilam. Browar byl,szlugi byly, śmiechy też. Ale zmarzlismy tam że hoho. Bo oczywiście Prage calą zwiedzaliśmy. Nosy nam zamarzly i prawie odpadly. Gdy wrócilam na chate nikogo nie bylo, no oczywiście sie zdziwilam. Ale zaraz przyszla mama, zadzwonil telefon od sąsiadów z wiadomością gdzie jest ojciec, no ba i zaraz już nie bylo nikogo. Starzy poszli chlać hehe. Wrócili o 4 nad ranem.

Inne dni spoko przeszly. Prawie codziennie sie szlajalam na lyżwy, dla urozmaicenia na basen, na galerie, (na bankowiec hehe) Ostatnim razem jak na lyżwach bylam to calą zgraje spotkalam. Bylam z Agą i Krzyśkiem, Justyną z Maćkiem a po drodze spotkalam Monike z Arturem...ależ ten świat maly