pesymizm
18 czerwca 2004, 21:39
Zlapalam to ciężkie uczucie, wlaśnie to że coś mnie przytlacza. Czuje pustke w sobie. Czegoś mi brakuje. Ale czego? Pyk, iskierka, wlaśnie coś zniklo. A jeszcze bylo przed paroma dniami. Nie wiem co sie ze mną dzieje. Zrobilam sie zgryźliwa. Wytykam czyjeś blędy a samo nie lepsze ze mnie ziólko. Wydaje mi sie jakbym byla jakąś bańką mydlaną która w każdej chwili może zniknąć. A co najgorsze może ktoś mnie zniszczyć. Może wydaje sie że jestem taką dziewuchą przy zmyslach...ale ja jestem slaba...potrafie sie rozryczeć jak male dziecko...no cóż taki żywot...chce żeby to jaknajszybciej to zniknęlo...
Dodaj komentarz