Nieeee no ja nic nie moowie...dobrze mi idzie w szkole...koorfa jeszcze nigdy sie tak nie dorobilam :mam już 3 lachy na sam początek...normalnie jak nie JA! Mooj wroog noomer jeden => moja wychowawczyni! bez kitu! Zamiast wspomagać to ona chyba chce udoopić...zobaczymy czy ja wogoole przystąpie do tej matoory! A wlaśnie co do matoory zapisalam sie na kursy na SGGW...zobaczymy jak to będzie...jednak doloojące bedzie to że soboty bede mieć zawalone ;] Jeszcze dziś ten dobitny szkolny bilans "Gesundheit" ;] MAM NIDOWAGE!!! czujecie? aż sama nie wierze...przecież nie wyglądam na kościotroopa! A co do tego mialam badanie piersi hehe calkiem ciekawe...no znaczy przyjemne hehe...a na sam koniec najgorsze => szczepiona! Ale przetrwalam! Ol jeee :) Teraz w domciu czekam na bliską mi osobe...wreszcie ;)
Dodaj komentarz