03 lipca 2004, 21:33
Wnerwia mnie to jak ludzie sie zachowują po alkoholu! Nie są sobą! Albo są sobą, ukazują swoje slabości! Jedni klną na caly świat, są gwaltowni, upierdliwi. Za to drudzy otwierają sie. Robią takie rzeczy, do których na trzeźwo nawet by sie nie przyznali. Czasem wkurza mnie również to, że ludzie bez alkoholu nie umieją sie bawić! To jest przerażające. A jaka w tym przyjemność ubzdryngolić sie tak żeby haftować? Ja tego nie rozumiem. Jak już pić-to z umiarem...dla smaku a nie dla bezgranicznego upojenia "jak jest to trzeba wypić". ....Chcialabym żeby to wszystko co przeżylam podczas glupiego podchmielenia, zdarzylo sie naprawde...w rzeczywistości...na trzeźwo...