Archiwum 20 czerwca 2004


impressska
20 czerwca 2004, 18:30

Impra u Kaimki dosyć ciekawa. Alkohol normalnie zmienia ludzi. Jedni sie zwierzają, drudzy przepraszają za jakieś nieporozumienia, inni zamulają i zamykają oczka, a jeszcze inni muszą coś zbroić. Oj tak Dominik wylądowal w szpitalu i szwy mu zakladali...burak normalnie...Szczupak tylko brechty lapal (bo my sie zajebiście nie znosimy) Mietek poszedl lulu bo sie narąbal.Agnes miala wińsko na calej objętości bialych spodni...normalnie same przypaly.Tylko ja grzecznie siedzialam z Patrykiem. Tylko że ten Patryk to leń...ani mu sie tańczyć nie chce, tylko by siedzial.Za to mial pogryzionego nosa hehe...Uwaga:gryze!!!